Nowoczesny robot malujący kadłub statku

Kadłub sporego kontenerowca jest malowany jeszcze w suchym doku w stoczni, czyli robią to lakiernicy, którzy mają niezbędne doświadczenie, jeśli chodzi o takie malowanie. W pracy tej dość często w tych największych stoczniach świata uczestniczą też specjalne roboty lakierujące gigantyczny kadłub. Roboty są lepsze w tego typu monotonnych pracach, bo się nie nudzą i się nie męczą. Ich największą zaletą jest poprawne wykonywanie zadań przez dłużej niż osiem godzin.

Dlatego w sporych stoczniach tego typu maszyny zaczynają zastępować ludzkich pracowników, którzy w pewnym wieku stają się mniej uważni i częściej chorują na wzrok, który słabnie i na kręgosłup. Roboty też się zużywają, ale w ich przypadku wystarczy sięgnąć do magazynu z częściami zamiennymi i dokonać tych niezbędnych napraw. Oznacza to kilka godzin pracy dla mechanika, a potem robot znowu może przez cały dzień malować kadłub statku. Jego pracę musi ktoś potem skontrolować, ale ta kontrola może być jedynie formalnością, bo z biegiem lat system dla takich robotów staje się lepszym, czyli błędy nie są plagą, bo roboty mają wiele kamer i na bierząco monitorują własną pracę. Kontrola ludzi jest w tym przypadku zazwyczaj formalnością.

Jednak w przemyśle stoczniowym taki malujący robot jest nadal nowością, bo najczęściej to ludzie malują statki od góry do dołu. Ludzie też jeszcze przez jakiś czas będą jedyną opcją dla wielu stoczni jeśli chodzi o malowanie, bo malujący robot jest drogi w zakupie i w serwisowaniu. Kluczowe znaczenie ma też i to, że produkcją tego typu maszyn zajmuje się niewiele firm. Realia te zapewne zmienią się za dziesięć lub za jakieś dwadzieścia lat, bo z roku na rok roboty wykonujące te monotonne i niezbyt miłe dla ludzi czynności są maszynami bardziej docenianymi. Mowa tu dokładnie o tym, że robot przyzwyczaja do wygody i nie trzeba mu płacić, z tej konkretnej przyczyny stocznie chciałyby mieć setki robotów malujących i spawających.

Tak zapewne będzie bo nowoczesne technologie z roku na rok tanieją, czyli za jakiś czas będzie o wiele lepiej.